Leśnie we wtorek
Tym razem wyprawa w las otaczający wiślankę, czyli dalsza część sesji z Edytką. Wraz z Łukaszem oraz Pawłem, który w swej uprzejmości zajął się trzymaniem blendy ale też zrobił parę klatek. Hitem tego pleneru był licznik kroków w jaki został wyposażony właśnie Paweł – http://photospherize.blogspot.com/2009/04/oko-wielkiego-brata.html
Oraz szybki backstage z planu zdjęciowego, bowiem tak poprawnie nazywa się miejsce w którym wykonywana jest dana scena fotograficzna. W kolejności zdjęć: Łukasz, Paweł i wszyscy minus ja za aparatem.
Oraz film z sesji. Każdy coś do niego wniósł to kamerował Łukasz, to Paweł no i ja. Najgorsze było zmontowanie tego w całość. Wyszło jak wyszło ale następnym razem po prostu wiem co trzeba zrobić …